Łęczyńskie Stowarzyszenie Twórców kultury i Sztuki PLAMA we współpracy z Centrum Kultury w Łęcznej przygotowało wystawę dawnej fotografii PAMIĘĆ MIEJSC otwarcie wystawy odbyło się 4 czerwca 2009 r. w Centrum Kultury w Łęcznej, zaprezentowane zostały m.in. zdjęcia Łęcznej z I połowy XX w. Wystawie towarzyszył katalog z reprodukcjami najciekawszych fotografii.
Zadanie zrealizowano przy pomocy finansowej Gminy Łęczna.
Wystawa ta jest efektem realizowanych ostatnio w Łęcznej kilku przedsięwzięć, którym można by nadać wspólny tytuł Ocalmy od zapomnienia , gdyż wszystkie skierowane są na ratowanie i utrwalanie śladów z niedawnej przeszłości miasta i jego mieszkańców. Fotografie prezentowane na tej wystawie są świadectwem losów mieszkańców Łęcznej minionego wieku, od jego początków, a więc końca zaborów, poprzez okres odrodzonej Rzeczypospolitej, drugiej wojny i okupacji oraz czasów PRL. Te arcyciekawe zdjęcia pochodzące z albumów rodzinnych łęcznian - przedstawiające ważne lub mniej ważne wydarzenia oraz miejsca - stanowią dzisiaj bezcenną dokumentalną wartość w wymiarze historycznym i kulturowo-socjologicznym naszego miasta. Najstarsze z nich pochodzi z 1916 roku i jest to wspólne zdjęcie wykonane z okazji Święta 3-go Maja, na którym obok ówczesnej łęczyńskiej elity (m.in. dziedzic Bogusławski) znaleźli się zwykli mieszkańcy miasteczka. Z 1935 roku pochodzi fotografia przedstawiająca uroczystości żałobne po śmierci Marszałka, które przed magistratem miejskim zgromadziły tłumy mieszkańców Łęcznej, a prowadzone były - co potwierdzają jej uczestnicy - przez Alfreda Derzę, kierownika miejscowej szkoły. Inne zdjęcie z lat trzydziestych, dokumentuje moment powitania biskupa w czasie jego wizyty duszpasterskiej w Łęcznej, gdzie obok księdza prałata Wacława Krasuskiego i duchowieństwa, z jednej strony, z bochnem chleba i w chłopskiej sukmanie, stoi Feliks Starzyński z Kol.Trębaczów - poseł I Sejmu Ustawodawczego, a z drugiej, przedstawiciel (rabin?) miejscowej gminy żydowskiej. Są też zdjęcia pochodzące z lat powojennych, uwieczniające rzeczywistość PRL, jak fotografia z 1 - Majowego pochodu, na czele którego, widać ówczesne władze Łęcznej maszerujące pod transparentem "Rady Narodowe orężem w walce mas o siłę i dobrobyt Ojczyzny". Fotografie utrwaliły też miejsca których dzisiaj już nie ma, bo któż pamięta kamienicę Wajsmana w Rynku II, w której mieściły się klasy lekcyjne miejscowej szkoły, tymczasowa siedziba magistratu po spaleniu, czy posterunek policji i zakład krawiecki. Któż pamięta pomnik Marszałka Piłsudskiego, który Niemcy rozebrali w czasie okupacji, czy ogromny magazyn na kontyngentowe zboże, zbudowany w latach wojny na Pl. Kościuszki, na miejscu którego ćwierć wieku później otwarto restaurację "Pojezierze". Fotografie te odzwierciedlają też klimat dawnej Łęcznej, małego miasteczka w którym wszyscy się znali, a życie płynęło sennie i spokojnie. Gdzie przed otwartymi na oścież drzwiami sklepu galanteryjnego jego właścicielka gawędzi z przypadkowym przechodniem, gdzie miejscowy fryzjer w charakterystycznym krótkim kitlu, któremu znudziło się oczekiwanie na klienta wyszedł przed swój zakład i pozuje do zdjęcia, gdzie trójka dzieciaków w identycznych kubraczkach beztrosko biega boso po miejskim rynku. Ten sielski krajobraz zakłócany był okresowo przez wielkie wydarzenia, które nie omijały miasteczka, co uświadamia nam groźnie powiewająca hitlerowska flaga na łęczyńskim magistracie czy żołnierze niemieccy na ulicy Lubelskiej, pozujący do zdjęcia na kadłubie polskiego myśliwca "Karaś", zestrzelonego w czasie kampanii wrześniowej. Każda z prezentowanych fotografii warta jest uwagi i choćby chwili zadumy nad przeszłością, która dla jej bohaterów była teraźniejszością. Każda też skłania do refleksji nad nieubłaganie szybko upływającym czasem. Parafrazując Antoniego Słonimskiego, można tylko z pewną nutą melancholii powiedzieć, że "nie masz już, nie masz w naszym miasteczku tych miejsc" Eugeniusz Misiewicz