gdzieś

pomiędzy instrumentami
orkiestry
posłusznej woli dyrygenta
ukrył się
ptak

na krawędzi
okiennego parapetu
przysiadły pozdrowienia
milczące
przemarznięte
w zaciszu okiennej wnęki
odpoczywają

Twórczość

Zaplatałam się

w domu mojej matki

pachną chryzantemy
przenika nas
zimno kamieni
nasze usta
plują słowami jak flegmą

zielony mech
przegląda się w lustrze
jak rusałka

zaplątałam się
w pajęczynie rozpiętej
nad drzwiami

© Copyright 2006 Łęczyńskie Stowarzyszenie Twórców Kultury i Sztuki PLAMA. All rights reserved.
Obrazy i zdjęcia są objęte prawem autorskim, kopiowanie i rozpowszechnianie bez wyraźnej zgody autorów surowo zabronione.